niedziela, 12 września 2010

Na dowód, że nie próżnuję

...bo ostatnio mało się tu udzielam.
Powoli przymierzam się do stworzenia portfolio :)





















P.S. Coś pana młodego na tych zdjęciach nie widać. Oh, well ;)

7 komentarzy:

  1. full profecha kotek,
    teraz bede sie wstydzil wystawiac cokolwiek,
    poczulem sie jak malutki amator.

    OdpowiedzUsuń
  2. no jak kiedykolwiek będę wychodzić za mąż (nie daj boże) to już wiem, kto będzie moim fotografem!!! :)))

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie daj boże? :P Gdyby zdjęcia naprawdę Ci się podobały, to już szukałabyś męża tylko po to, bym zrobiła wam fotki! ;)
    Ale spokojnie, daj mi jeszcze rok i tak się właśnie stanie ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Czy ja dobrze zrozumiałam? W przeciągu roku zobowiązałaś się znaleźć Marcie męża, by potem robić im zdjęcia ślubne? ;>

    OdpowiedzUsuń
  5. Raczej chodziło mi o to, że za rok moje zdjęcia będą tak dobre, że wszystkie koleżanki będą szukać mężów tylko po to, bym robiła im zdjęcia. Czy jakoś tak ;P

    OdpowiedzUsuń
  6. Damn it. A już się chciałam w kolejce ustawiać;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja Ci już mówiłam gdzie musisz pojechać, żeby znaleźć męża w jeden dzień, i to bajecznie bogatego na dodatek ;)
    Ale jeśli chcesz sprawdzić, czy pasuje Ci rola panny młodej, to da się to zrobić ;> Trzeba tylko wypożyczyć sukienkę i jakiegoś pana młodego.

    OdpowiedzUsuń