Tak naprawdę jest to zdjęcie dwóch pajączków (w tym jednego z gatunku tych raczej martwych), a ćma tylko mi wlazła w kadr.
A oto kolejne zapomniane zdjęcia, które odkopałam dzisiaj w ramach zajmowania się wszystkim, tylko nie tym co trzeba i które przedstawiają bardzo malownicze 'cosie'.
A teraz idę poczytać Hamleta.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz